Wyprawy lotnicze WT-9 Dynamic Club

Spotkanie zostało zorganizowane przez dyrektora Zespołu Szkół w Czerwionce-Leszczynach Piotra Buchtę oraz Koło Lotnicze „Orzeł”, którego opiekunką jest Maria Tosta, we współpracy z Ośrodkiem Szkolenia Lotniczego BB Aero.

Spotkanie miało na celu przede wszystkim uświadomienie młodzieży o wieloaspektowym wymiarze lotnictwa. Wśród zaproszonych gości znaleźli się zarówno przedstawiciele lotnictwa wojskowego – Zbigniew Derlak i Sebastian Pędziak właściciele WT-9 SP-SMOK, jak również piloci cywilni – Aleksandra Popielarz, Roman Kata szef szkolenia BB Aero, instruktor szybowcowy, pilot samolotowy, Ireneusz Boczkowski instruktor szybowcowy i samolotów ultralekkich oraz Tomasz Tokarz pilot liniowy. O swoich przygodach z lataniem opowiedział także Marian Fijołek właściciel Ośrodka Szkolenia Lotniczego BB Aero, a zarazem przedstawiciel słowackiej firmy Dynamic na Polskę, zajmujący się m.in. sprzedażą samolotów ultralekkich WT-9.

Pierwsze kroki w lotnictwie

Spotkanie zostało zorganizowane z myślą o klasach lotniczych, uczęszczających do Zespołu Szkół. Uczniowie, tak jak większość z doświadczonych pilotów zaczynają swoją przygodę z lotnictwem od zdobycia licencji szybowcowej. Młodzież z zachwytem oglądała zdjęcia z wypraw i słuchała opowieści członków „WT-9 Dynamic Club”.

– Od 16 roku życia uczęszczałem na kurs szybowcowy, później podjąłem naukę w szkole w Dęblinie na kierunku pilotaż na samolotach odrzutowych. Szkoła ta była najlepszym okresem w moim życiu. Po jej ukończeniu trafiłem do pułku bojowego do Sochaczewa. Następnie zostałem instruktorem szkoły Dęblińskiej, aż do momentu zamknięcia mojego pułku. Teraz, ponieważ z latania nie można się wyleczyć, należę do klubu WT-9 Dynamic – mówił Zbigniew Derlak pilot SP-SMOK.

Tomasz Tokarz, pilot liniowy także rozpoczął swoją przygodę lotniczą od szybownictwa.

– Rozpocząłem szkolenie na szybowcach w Aeroklubie Bielsko-Bialskim, później szkoliłem się na samolotach. Wspólnie z Marianem Fijołkiem zacząłem latać za granicę, na początku do Chorwacji, później Niemiec, na Bornholm i Litwę. W trakcie takich wypraw zdobyłem dużo doświadczenia, które wykorzystuję w pracy. Pracowałem jako pilot dyspozycyjny na Śląsku, a w tej chwili pracuję jako pierwszy oficer samolotu Boeing 737 serii 400 i serii 800 w jednej z polskich linii czarterowych.

Aleksandra Popielarz, jedyna kobieta w klubie również zaczynała od szybownictwa w Górskiej Szkole Szybowcowej Żar, a następnie rozpoczęła szkolenie samolotowe.

– W wieku 16 lat zaczęłam latać na szybowcach, wcześniej zajmowałam się sklejaniem modeli, jak wiele osób zaczynających swoją przygodę z lotnictwem. Później zapisałam się do aeroklubu, zrobiłam szkolenie podstawowe, zdobyłam  licencje szybowcową, następnie licencję samolotową. Po ukończeniu liceum wybrałam uczelnię w Dęblinie, gdzie studiuję na kierunku lotnictwa i kosmonautyki. Nie dawno skończyłam studia inżynierskie i zrobiłam licencję zawodową samolotową. Nadal szkolę się, żeby mieć komplet uprawnień, które pozwalają mi latać zawodowo w liniach lotniczych.  Jeśli chodzi o latanie na co dzień to głównie zajmuje się holowaniem szybowców na samolocie Jak-12 M,  Jak-12 A w Dęblinie i w Górskiej Szkole Szybowcowej na Żarze.

Działalność klubu

Piloci opowiadali o licznych przygodach, które przeżyli podczas wspólnych wypraw. Członkowie klubu  latają w  różne zakątki świata rozpoczynając od wypraw  krajowych po zagraniczne. Udali się w  takie miejsca jak Sycylia, Przylądek Północny, zwiedzili także drogą powietrzną Niemcy, Holandię czy Ukrainę.

–  Latamy zazwyczaj zespołami  pięcio lub sześciomaszynowymi – mówi Marian Fijołek. – tegoroczne weekendy majowe obfitowały we wiele wypraw. Wylatując na kilkudniową wycieczkę nigdy nie rezerwujemy hoteli, wszystko ustalamy gdy dotrzemy na miejsce.

Podróże drogą lotnicza są korzystne z wielu powodów. Przede wszystkim ze względu na czas dotarcia w wyznaczone miejsce, komfort podróży oraz piękne widoki. Samolot ultralekki spala 15 litrów na godzinę benzyny samochodowej, lecąc z prędkością 200 km/h.

Ważne decyzje

Zanim pilot zasiądzie za sterami, musi wykonać wiele czynności dotyczących nie tylko właściwego przygotowania samolotu,  dokumentów pilota czy statku powietrznego. Ważnym elementem jest także dokumentacja dotycząca przebiegu lotu. To od dowódcy statku powietrznego zależy bezpieczeństwo lotu. Pilot jest odpowiedzialny za zapoznanie się z warunkami atmosferycznymi, zaplanowanie trasy lotu zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu lotniczego. Ważnym czynnikiem koniecznym do bezpiecznego lotu jest także znajomość i przestrzeganie procedur oraz przepisów.

Podczas spotkania członkowie klubu opowiadali również o sytuacjach, gdy konieczne jest odwołanie zaplanowanego lotu ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe.

–  Miała to być pierwsza wyprawa po otwarciu się granic wylotów do Rumuni w październiku zeszłego roku. Na szczęście nie doszła do skutku. Na pokładzie jest zawsze tylko jeden kapitan, który podejmuje decyzje o locie. Tym razem Aleksandra, która miała lecieć zdecydowała, że ze względu na niekorzystne warunki pogodowe odwołuje lot. Była to bardzo słuszna decyzja, ponieważ najważniejsze jest bezpieczeństwo. Inne zespoły, które zdecydowały się tego dnia na wyprawę, niestety nie dotarły do celu. –  mówi Marian Fijołek.

Klasy lotnicze ułatwiają start

Klasa lotnicza jest pierwszym etapem (po modelarstwie), który ułatwia dostęp młodzieży do środowiska lotniczego. Nowa forma szkolenia e-learningowego, prowadzona przez BB Aero zdecydowanie ułatwia i usprawnia przebieg nauki teoretycznej.  Uczeń, podchodząc do tego rodzaju szkolenia w dogodnych godzinach może przystąpić do kursu. Instruktor wie, kiedy uczeń zasiada do nauki przed komputerem, ile godzin poświęca na zdobywanie wiedzy oraz na jakich przedmiotach miał problemy.

14-latki zasiądą za sterami

– Szkolenie zaczyna się od tego, że trzeba się zdecydować. Jeśli jest osoba niepełnoletnia konieczna jest zgoda rodziców. Obecnie wchodzi poprawka, mówiąca o tym że można zacząć się szkolić od 14 roku życia. – mówi Roman Kata szef szkolenia BB Aero. – Taka osoba może przyjść do ośrodka szkolenia ze zgodą rodziców, zapisać się na kurs i zacząć latać, nawet samodzielnie. Do tej pory szkolić mogły się osoby w wieku od 16 lat.  Trwają prace nad zmianą programu szkolenia, ale myślę, że już w tym roku nowe przepisy wejdą w życie.

Kilka słów o szkoleniu

Szkolenie teoretycznie odbywa się stacjonarnie lub zaocznie –  przez Internet. Szkolenie e-learningowe osoby należące do klas lotniczych rozpoczęły w zeszłym roku. Otrzymali linki, hasła, loginy i rozpoczęli teorię. Uczeń podejmujący naukę zaocznie, musi zapoznać się z wykładami z danego przedmiotu, które kończą się egzaminami. Po przerobieniu materiału uzyskuje dostęp do testu, składającego się z  12 pytań (żeby zaliczyć trzeba zdobyć 75%).

– Jest to przygotowanie do egzaminu państwowego, który zdaje się w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego w Warszawie. W czasie teorii można zrobić badania lotniczo-lekarskie, konieczne przed rozpoczęciem praktyki. Są to badania specjalistyczne prowadzone m.in. w Krakowie – mówi Roman Kata.

Kurs praktyczny dzieli się na trzy rodzaje, w tym za wyciągarką (60 lotów, z czego 10 samodzielnych)  na początku są to loty z instruktorem, uczeń musi przejść poszczególne etapy, wykonać określone zadania, po czym następuje egzamin praktyczny. Po zdaniu egzaminu odbywają się loty samodzielne, które kończą etap podstawowy i umożliwiają dalsze szkolenie do licencji szybowcowej. Kolejnym rodzajem szkolenia są loty za samolotem lub motoszybowcem.

Lotnicza elitarność

Podczas szkolenia następuje selekcja. Osoby, które są wytrwałe w dążeniu do celu, zostają i szkolą się dalej. Jak przyznają instruktorzy lotnictwo jest to zawód przyszłościowy, ale żeby go zdobyć należy przejść staranne przygotowanie w postaci szkoleń i egzaminów, dzięki którym uczeń zdobędzie odpowiednią wiedzę. Przygodę z lotnictwem można rozpocząć m.in. od zapisania się do aeroklubu.

– Lotnictwo jest to metoda na życie. Na początku trzeba zacząć latać w aeroklubie, wokół komina, dopiero później sięgać coraz dalej – mówi Marian Fijołek.

Rajdy i związane z nimi przygody

Członkowie klubu podróżują w różne zakątki świata.
– Prawie każdy weekend majowy spędzaliśmy w powietrzu. Polecieliśmy do Berlina, a następnie wyruszyliśmy na wyspę Rugię. Tam padła decyzja o locie na Bornholm. Kolejnego dnia zwiedzaliśmy wyspę, tym razem na rowerach. Był to jeden z naszych lotów w szyku sześciu samolotów. – mówi Marian Fijołek.

Klub zorganizował również zloty samolotów ultralekkich Dynamic z Europy. Wyprawa  15 maszyn wystartowała z Włocławka m.in. do Holandii czy Niemiec.

– Innym razem polecieliśmy na Ukrainę, gdzie byliśmy na Górze Klementiewa, która jest uznawana za centrum lotnicze, tak jak u nas Góra Żar – dodaje Marian Fijołek.

Jednak z wyprawami związane są także utrudnienia, niekoniecznie pogodowe.

– W związku z Euro 2012 mamy zamknięte granice, samoloty muszą lądować na lotniskach kontrolowanych, a dopiero z nich możemy przenosić się gdzie indziej. Jest to krótkie ograniczenie miesięczne, które spowodowało wiele utrudnień.

Szybownictwo jako pierwszy krok w środowisku lotniczym

W lotnictwie istnieje wiele możliwości. Przychodząc na kurs szybowcowy, po jego ukończeniu kolejnym krokiem może być wybór latania  m.in. w wojsku, policji czy pogotowiu. Aleksandra i Tomasz podczas spotkania przekonywali uczniów klas lotniczych, że istnieje wiele sposobów brania udziału w życiu lotniczym tj. m.in. lotnictwo wyczynowe, udział w zawodach krajowych i międzynarodowych. Zawody szybowcowe polegają na tym, że w danej klasie startuje kilkunastu pilotów, sędzia układa trasę, którą trzeba jak najszybciej pokonać. Każdy pilot startuje, kiedy stwierdzi, że jest na to odpowiedni czas.

–  Każdy przecina linie startu w momencie, kiedy uzna to za stosowne. Wtedy liczy się czas od momentu startu do przecięcia mety. Rozpoczęcie zawodów wiąże się z obmyślaniem taktyk, ustalaniem najodpowiedniejszej pory. – mówi Aleksandra Popielarz.
 
Zawody są dobrym sposobem na zdobycie doświadczenia.

– Wyzwaniem dla młodego pilota jest ukończenie trasy. Piloci z doświadczeniem większą uwagę poświęcają na obmyślenie taktyki lotu. Ostatnio jeden z naszych mistrzów świata powiedział, że zawody są to „szachy w powietrzu”, inny mówił, że rozpatrywanie taktyki na przelot zaczyna się od analizy podłoża nad jakim będzie wykonywał lot– mówi Tomasz Tokarz.
 
WT-9 Dynamic – podniebna piękność

Piękny, bezpieczny i wielofunkcyjny – tak oto w kilku słowach można określić samolot WT-9 Dynamic. Samolot ultralekki został zaprojektowany i zbudowany przez słowacką firmę Aerospool. Jego seryjną produkcję rozpoczęto w 2001 roku. Uzyskał on amerykański certyfikat kategorii LSA. Jest to samolot dwuosobowy, przestronny, szybki a także może służyć do holowania szybowców. Ponadto udogodnieniem w pilotażu są czułe stery. Dostępne są trzy wersje wyposażenia: Standard, Speed oraz Tow. WT-9 pracuje na benzynie samochodowej (posiada silnik Rotax 912UL (80KM) lub Rotax 912ULS (100KM), a także może być wyposażony w system ratunkowy USH 52S lub Magnum 501 Softpack.

Monika Bobrzyk

Zdjęcia ze spotkania są dostępne w galerii >>